Piłka nożna lubi rekordy. Oczywiście na samym szczycie większości tych pozytywnych statystyk pewnie na zawsze pozostaną Cristiano Ronaldo i Leo Messi. Obaj Panowie podzielili między sobą poszczególne osiągnięcia, które w większości można śmiało określić mianem "kosmicznych". Kluczowa decyzja przed El Clasico. Hiszpanie ogłaszają, na Barcelonę padł strach Są jednak także te mniej pozytywne, którymi nikt nie chce się chwalić, jak kolejne mecze bez strzelonego gola, bez czystego konta itd... Z pewnością na kartach historii może zapisać się wynik, jaki w ostatnich dziewięciu spotkaniach wykręciło mongolskie Tuv Azarganuud. Piłkarze niewątpliwie nie będą z niego dumni. Niechlubny wynik Tuv Azarganuud. Niemożliwe Wszystko zaczęło się od wyjazdowego meczu z Khaan Khuns-Erchim. Gospodarze zaczęli strzelać w 10. minucie rywalizacji, a przestali równo w 90. W tym czasie zdołali pokonać bramkarza Tuv aż czternaście razy, a rywale nie odpowiedzieli niczym. Szamotanina nad przepaścią i dwa ciosy. Desperacki bój w Ekstraklasie rozstrzygnięty To nie była najwyższa porażka. Zdecydowanie najgorszy mecz Tuv Azarganuud przypadł na 24 września, gdy na ich boisko przyjechali piłkarze Deren. Goście wyjechali z dorobkiem aż 21 strzelonych goli i żadnego straconego absolutnie rozbijając przeciwników. W okresie od 18 sierpnia do 20 października takich fatalnych meczów było więcej, co przekłada się na wręcz niewiarygodny, ale zarazem bardzo niechlubny wynik. Tuv w tym okresie rozegrało dziewięć meczów, w których straciło łącznie... 111 goli i strzeliło ledwie dwa. Najniższym wynikiem był walkower 0:4.