Partner merytoryczny: Eleven Sports

Stracili 111 goli w 9 meczach. Deklasacja jakiej chyba jeszcze nigdy nie było

Do czegoś absolutnie szalonego doszło w Mongolii. Tamtejsza drużyna o nazwie Tuv Azarganuud przeżywa absolutnie koszmarne dni. Gdy bowiem spojrzymy na ich ostatnie dziewięć meczów, to widzimy tylko porażki, co już samo w sobie jest fatalnym obrazkiem dla fanów. Gdy jednak powiemy, że w dziewięciu meczach piłkarze tego zespołu stracili...111 goli, to można się jedynie złapać za głowę, co zauważył serwis Flashscore.

Stadion MFF w Ułan Bator
Stadion MFF w Ułan Bator/Wikimedia Commons/YT MFF/Wikimedia

Piłka nożna lubi rekordy. Oczywiście na samym szczycie większości tych pozytywnych statystyk pewnie na zawsze pozostaną Cristiano Ronaldo i Leo Messi. Obaj Panowie podzielili między sobą poszczególne osiągnięcia, które w większości można śmiało określić mianem "kosmicznych". 

Są jednak także te mniej pozytywne, którymi nikt nie chce się chwalić, jak kolejne mecze bez strzelonego gola, bez czystego konta itd... Z pewnością na kartach historii może zapisać się wynik, jaki w ostatnich dziewięciu spotkaniach wykręciło mongolskie Tuv Azarganuud. Piłkarze niewątpliwie nie będą z niego dumni. 

Niechlubny wynik Tuv Azarganuud. Niemożliwe

Wszystko zaczęło się od wyjazdowego meczu z Khaan Khuns-Erchim. Gospodarze zaczęli strzelać w 10. minucie rywalizacji, a przestali równo w 90. W tym czasie zdołali pokonać bramkarza Tuv aż czternaście razy, a rywale nie odpowiedzieli niczym.

To nie była najwyższa porażka. Zdecydowanie najgorszy mecz Tuv Azarganuud przypadł na 24 września, gdy na ich boisko przyjechali piłkarze Deren. Goście wyjechali z dorobkiem aż 21 strzelonych goli i żadnego straconego absolutnie rozbijając przeciwników. 

W okresie od 18 sierpnia do 20 października takich fatalnych meczów było więcej, co przekłada się na wręcz niewiarygodny, ale zarazem bardzo niechlubny wynik. Tuv w tym okresie rozegrało dziewięć meczów, w których straciło łącznie... 111 goli i strzeliło ledwie dwa. Najniższym wynikiem był walkower 0:4. 

Magazyn CLIP - 21.10. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Piłka z meczu Stomilanek/Artur Szczepański/East News
Sędzia piłkarski/ sportgraphic/123RF/PICSEL
Piłka Fussballiebe/IMAGO/Herbertz / Nico Herbertz/Imago Sport and News/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem