Jak podaje serbski dziennik "Kurir", Stojan Vranjesz, były piłkarz m.in. Lechii Gdańsk, Legii Warszawa i Piasta Gliwice miał wraz z bratem i jeszcze jednym mężczyzną wdać się w bójkę w bośniackiej Banja Luce. Do incydentu doszło w sobotę o 3.40 nad ranem w centrum miasta. Bracia Vranjeszowie mieli dotkliwie pobić Duszana Komljenovicia, syna byłego dyrektora Urzędu ds. Geodezyjnych i Prawnych (RUGIP). W ataku ucierpieć miała również partnerka Komljenovicia. - Duszan ma złamany ząb, a inne obrażenia, których doznał, są ciężkie. Jego dziewczyna doznała natomiast lekkich obrażeń - podaje "Kurir". Stojan Vranjesz grał w lidze polskiej w latach 2014-2018. W Ekstraklasie najlepiej szło mu tuż po przyjeździe, gdy przez półtora sezonu grał w Lechii Gdańsk. Dał się poznać jako niezawodny egzekutor rzutów karnych. Łącznie dla gdańskiego klubu zdobył 16 bramek, co czyni go trzynastym najskuteczniejszym zawodnikiem Lechii w historii jej ekstraklasowych występów. W nagrodę za dobrą grę przeszedł nad morzem przeszedł do Legii Warszawa, gdzie pod dowództwem trenera Stanisława Czerczesowa ustrzelił dublet, zdobył krajowe mistrzostwo oraz puchar. Vranjesz nie był jednak zawodnikiem pierwszego planu, przeważnie wygrzewał ławkę rezerwowych. Wsławił się głównie tym, że w rewanżowym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski złamał nos Marcinowi Biernatowi z Chojniczanki. Jak widać, Vranjesz już wcześniej miał agresywne ciągoty.