We wtorek szkoleniowiec przez 40 minut rozmawiał z prof. Januszem Filipiakem, prezesem MKS Cracovia SSA o sytuacji drużyny "Pasów" po czterech kolejkach ekstraklasy. "Odniosłem wrażenie, że pan profesor nadal mi ufa. A to jest dla mnie bardzo ważne, bo bez tego nie mógłbym pracować w Cracovii" - stwierdził Stawowy. "Trzeba bezwzględnie wygrać najbliższy ligowy mecz z Górnikiem Zabrze w Krakowie (10 września). I do tego spotkania musimy się jak najlepiej przygotować, zagrać w optymalnym ustawieniu" - dodał. "Pasy", wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie pojadą podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach na zgrupowanie do Wisły. "Profesor uważa, że takie odizolowanie piłkarzy od domu, rodziny nie byłoby celowe w obecnej sytuacji. Mogłoby nawet pogłębić stres piłkarzy. Argumentacja profesora mnie przekonała. Ćwiczyć będziemy zatem w Krakowie, przez najbliższe dni dwa razy dziennie. W piątek i w sobotę chciałbym rozegrać dwa sparingi z Odrą Wodzisław (piątek, dzisiaj zapadnie w tej sprawie decyzja) i z GKS Katowice (sobota, termin już ustalony). Byłaby świetna okazja sprawdzenia wszystkich piłkarzy, także tych, którzy ostatnio mniej lub w ogóle nie grali (Wawrzyczek, Wiśniewski) oraz nowo sprowadzonych graczy (Citko, Świerczewski)" - powiedział w "Dzienniku Polskim" trener Cracovii.