- Jest idealnie; pełnowymiarowe boisko, hale i gabinety odnowy biologicznej. Standard wysoki, okolica przyjemna, tylko na temat wina nie mogę nic powiedzieć, bo nie pijamy - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" trener "Pasów" Wojciech Stawowy. - Na tle czołowego węgierskiego klubu zaprezentowaliśmy się lepiej od nich. Powinniśmy wygrać, ale szwankowała skuteczność. Ale, skoro teraz nie trafiamy, to zaczniemy w lidze - ocenił sparing szkoleniowiec Cracovii. Z dobrej strony pokazali się Marek Citko i Arkadiusz Kubik. - Obaj byliby dla nas sporym wzmocnieniem. Ich przyszłość powinna rozstrzygnąć się do końca zgrupowania. Co będzie, jeśli nie uda ich się pozyskać? Nie będzie tragedii. Nie mamy wariantu rezerwowego i nie będziemy szukać nikogo nowego. Kadra jest silna i wyrównana, bez nich drużyna poradzi sobie w ekstraklasie. Aczkolwiek, powtórzę to jeszcze raz, chciałbym, żeby ta dwójka u nas została - dodał Stawowy.