- W meczu z Legią (28 sierpnia - przyp. red.) musi być lepiej. To będzie inne spotkanie, inny przeciwnik - pocieszał się szkoleniowiec Cracovii. O meczu z Algierczykami - Mieliśmy dobre momenty w pierwszej połowie, jeśli chodzi natomiast o drugą cześć to proszę mnie zwolnić z jej komentowania. Porozmawiam sobie o niej z zawodnikami w szatni - stwierdził Stawowy. O testowanym Senegalczyku (Almamy Sow) - Trudno ocenić gracza po 45-minutowym występie. Strzelił gola, ale zmarnował także jedną bardzo dobrą okazję. Będziemy mu się jeszcze przyglądać przez najbliższe 10 dni i wtedy podejmę decyzję - powiedział trener "Pasów". O kontuzjach piłkarzy - Krzysztof Przytuła w czwartek wyjeżdża do Austrii i tam przejdzie zabieg kontuzjowanego kolana. W Polsce zostaje natomiast Michał Świstak i będzie przechodził dalsze badania. Na razie wiemy, że więzadło krzyżowe nie zostało zerwane tylko jest uszkodzone. Więcej dowiemy się po kolejnych badaniach - stwierdził Stawowy. - Wszystko okaże się jak lekarze "otworzą" kolano. Jeśli to jest tylko łękotka, to po jej usunięciu przerwa powinna wynieść około miesiąca, jeśli natomiast jest to coś poważniejszego, to mogę pauzować nawet pół roku - powiedział Przytuła. - Pierwsze diagnozy były dla mnie pomyślne - nie zerwałem więzadeł krzyżowych. W takim wypadku operacja jest niepotrzebna, teraz musi minąć tylko trochę czasu, aby noga się zagoiła - dodał Świstak. Paweł Pieprzyca, Kraków