Czerczesow jest trenerem o silnej osobowości i znany jest z twardych rządów w prowadzonych przez siebie drużynach, ale podczas spotkania z biznesmenami pokazał inne oblicze. Podkreślił, że w tak samo jak w nowoczesnych technologiach, również w piłce nożnej bez przerwy trzeba myśleć o rozwoju. - Piłka nożna nie stoi w miejscu, nasi rywale nie śpią - przekonywał, a jego słowa cytuje sport.ru. - Wysoka intensywność w nowoczesnym futbolu? Internet przed 20 laty działał wolno, a teraz jest inaczej - jedno kliknięcie i wszystko się otwiera. Tak samo w futbolu. Wszystko się rozwija. Czerczesow podkreślił, że chociaż wcześniej denerwowało go, gdy piłkarze bawili się telefonami, to teraz sam korzysta z możliwości, jakie dają nowoczesne aparaty. - Albo pójdziesz z nimi, albo nie. Nie można mówić ciągle piłkarzom: "Schowaj to, nie oglądaj tego", bo będziesz w ciągłym konflikcie z nimi. Staram się nadawać na tych samych falach co oni. Jaki jest następny krok? Tatuaże? Fryzury w każdym razie nie zmienię - żartował nawiązując do swojej łysiny. Czerczesow podkreślił, jak wielkie znaczenie ma dla niego dotarcie do zawodników. - Są dwie rzeczy, które motywują człowieka - strach i zainteresowanie. Strach działa na krótką metę, ale jeśli pracownik jest zainteresowany, to osiągnie nowy poziom dzięki motywacji - przekonywał Czerczesow. - Teraz widzicie zupełnie nową twarz drużyny. Piłkarze z przyjemnością przyjeżdżają, aby grać w reprezentacji - chwalił się, ale trzeba przyznać, że ma do tego powody. Prowadzona przez niego reprezentacja była objawieniem mundialu. Doszła aż do ćwierćfinału, w którym przegrała z późniejszym wicemistrzem - Chorwacją. MZ