W komunikacie, opublikowanym w niedzielę na stronie internetowej klubu, Ashley zobowiązał się do rozwoju drużyny i wyraził nadzieję, że jego działania znajdą poparcie wśród kibiców "Srok". Właśnie konflikt Ashleya z kibicami, wywołany we wrześniu zwolnieniem popularnego trenera Kevina Keegana, spowodował wystawienie Newcastle United na sprzedaż. Jednak bank Seymour Pierce, który miał znaleźć nabywcę, upadł. "Postanowiłem wycofać ofertę sprzedaży. Dla mnie rok 2009 będzie rokiem, w którym wszyscy razem przyczynimy się do rozwoju klubu" - napisał Ashley. Nie wierzy w to rzecznik prasowy klubu kibica Michael Ord. "Nie wierzę w ani jedno słowo tego człowieka. Wcale nie jestem zadowolony z tej decyzji" - powiedział Ord stacji telewizyjnej Sky Sports News. Po 19 kolejkach ekstraklasy angielskiej Newcastle zajmuje 12. miejsce, mając przewagę tylko dwóch punktów nad pierwszą drużyną ze strefy spadkowej (Stoke City).