Półroczna przerwa spowodowana była wnioskiem Cracovii, która chciała być stroną w tej sprawie. WSA uznał, że "MKS Cracovia nie ma interesu prawnego w postępowaniu dotyczącym skargi ŁKS na odmowę wydania licencji" i odmówił krakowskiemu klubowi prawa do udziału w sprawie. Musiał ją jednak odroczyć do czasu uprawomocnienia się tej decyzji. Do uprawomocnienia nie doszło, gdyż Cracovia złożyła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę na decyzję WSA. 10 listopada NSA na niejawnym posiedzeniu oddalił skargę krakowskiego klubu, podtrzymując tym samym decyzję WSA, który nie dopuścił Cracovii w charakterze strony postępowania. Pod koniec grudnia akta sprawy wróciły z NSA do WSA, który na 12 lutego wyznaczył termin kolejnej rozprawy. Na sali sądowej łódzki klub będą prawdopodobnie reprezentowali przedstawiciele ŁKS SSA. Wszystko wskazuje na to, że spółka ta w lutym nie będzie już właścicielem piłkarskiej drużyny ŁKS, którą postanowiła nieodpłatnie przekazać do założonej przez władze Łodzi nowej spółki Łódzki Klub Sportowy Piłkarska Spółka Sportowa. Zmiany własnościowe w ŁKS to jeden ze skutków nie przyznania klubowi przez Polski Związek Piłki Nożnej licencji na grę w ekstraklasie w sezonie 2009/2010. W poprzednich rozgrywkach ŁKS zajął w ekstraklasie siódme, a Cracovia piętnaste miejsce. Zgodnie z regulaminem rozgrywek krakowski klub powinien zostać zdegradowany do 1. ligi. Okazało się jednak, że ŁKS nie otrzymał licencji na występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Klub z al. Unii został przesunięty na ostatnią pozycję w tabeli, a jego miejsce w ekstraklasie przydzielono Cracovii. Podstawą nieprzyznania licencji były kłopoty finansowe łódzkiego klubu. Oprócz miejsca w ekstraklasie ŁKS odebrano również prawie 2 mln premii za wywalczenie 7. miejsca w ekstraklasie w sezonie 2008/2009. Łodzianie nie pogodzili się z decyzjami piłkarskiej centrali i skierowali do WSA skargę na odmowę wydania licencji przez PZPN.