Od kilku dni to spotkanie to temat numer jeden we włoskich mediach, barach, restauracjach, na ulicach i to nie tylko w Mediolanie i Turynie. W sobotni wieczór staną naprzeciw siebie jedenastki, z których jedna w maju będzie się cieszyć z końcowego sukcesu. Milan w 24 kolejkach wywalczył 50 pkt, a Juventus rozegrał mecz mniej i traci punkt. Kolejne w tabeli Udinese ma już osiem mniej. "Rossoneri" to najskuteczniejsza drużyna rozgrywek - 48 goli, a goście mają najlepszą defensywę - stracili dotąd 14 bramek. Gospodarze walczą o 19 scudetto w historii, a Juventus 29-krotnie wygrał ligę, ale dwa tytuły stracił z powodu afer korupcyjnych. W pierwszej rundzie w Turynie "Stara Dama" wygrała 2-0, dwa tygodnie temu w Mediolanie zwyciężyła 2-1 w Pucharze Włoch, ale prezes klubu Andrea Agnelli nie ma wątpliwości: - Faworytem jest Milan. Według niego mediolańczycy są teraz lepsi niż w październiku, co udowodnili m.in. w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów, gromiąc przed własną publicznością Arsenal Londyn 4-0. Nastroje zwolenników Milanu popsuły w czwartek władze ligi, które odrzuciły wniosek o skrócenie z trzech do dwóch meczów dyskwalifikacji Zlatana Ibrahimovicia. "To poważny błąd prawny" - nie krył klub niezadowolenia w oświadczeniu. 30-letni Szwed to nie tylko najlepszy strzelec (15 goli) lidera, ale i jeden z przywódców drużyny. Pod jego nieobecność trener Missimiliano Allegri postawi na brazylijski duet napastników Robinho - Alexandre Pato. Nie wiadomo, czy kontuzja mięśnia uda nie przeszkodzi w występie urodzonemu w Ghanie pomocnikowi Kevinowi-Prince'owi Boatengowi. Szkoleniowiec Juve Antonio Conte praktycznie nie ma problemów kadrowych. Najlepszą defensywą Serie A na San Siro pokieruje Giorgio Chiellini, a reżyserem gry będzie do niedawna gwiazda Milanu Andrea Pirlo. - Moim marzeniem jest zwycięstwo po dwóch golach Pirlo - przyznał dyrektor sportowy turyńskiego klubu Giuseppe Marotta. Na obiekcie San Siro w sobotni wieczór zasiądzie komplet widzów, a miliony śledzić będą telewizyjną transmisję. Wszyscy szczególną uwagę będą zwracać na pracę arbitra Paolo Tagliavento. Od kiedy trener Juventusu ogłosił istnienie domniemanego spisku sędziowskiego przeciw jego drużynie, w Serie A wszyscy stali się bardzo wyczuleni na tym punkcie. - Mam paskudne podejrzenia - napisał Conte do szefa ligi Giancarlo Abete. Szkoleniowiec Milanu zbył te przypuszczenia śmiechem, co tylko bardziej rozzłościło włodarzy rywali. Sytuacja unormowała się po przyjacielskiej rozmowie telefonicznej bossów klubu - Agnellego i wiceprezesa Milanu Adriano Gallianego. Mecz pokaże Canal + Sport. Początek o 20.45. Zobacz terminarz i tabelę Serie A