Za napastnika reprezentacji Polski działacze z Estadio Jose Alvalade są skłonni wydać blisko 2 miliony dolarów. Transfer ten mógłby zostać przeprowadzony po zakończeniu obecnego sezonu. "Oli" z powodu częstych kontuzji stracił niedawno miejsce w podstawowym składzie "Koniczynek". "W tej chwili niepodważalną pozycję w wyjściowej jedenastce mają Michalis Konstantinou oraz Fanis Gekas. Pierwszy znajduje się w życiowej formie, a drugi przewodzi klasyfikacji najlepszych strzelców. Emmanuel powinien jednak dostawać coraz więcej minut od trenera. Najważniejsze, że już nic go nie boli. Pod względem siły oraz kondycji już w tej chwili prezentuje się znakomicie" - wyjaśnił menedżer piłkarza Andrzej Smoliński. Przypomnijmy, że dwa lata temu pozyskaniem Olisadebe mocno zainteresowane było FC Porto, prowadzone wówczas przez Jose Mourinho. "Smoki" złożyły nawet konkretną ofertę, jednak działacze "Koniczynek" zażądały za transfer 6 milionów dolarów i ... do Porto trafił ostatecznie napastnik RPA, Benny McCarthy.