"Do Polski na pewno wrócę, tylko na razie nie wiem kiedy. Jeżdżę do kraju, ale tylko na urlop. O polskiej lidze nawet nie myślałem" - stwierdził 25-letni piłkarz w "Przeglądzie Sportowym". Wśród potencjalnych nabywców napastnika padły nazwy Widzewa Łódź i Cracovii. "Widzew? Ja nawet nigdy nie byłem w Łodzi. Cracovia brzmi jeszcze przyzwoicie, bo pochodzę z Krakowa i gra w tym mieście byłaby wielką przygodą" - stwierdził Spiżak. "Do mnie nikt się jednak z takimi propozycjami nie zwracał, a mój niemiecki menedżer Juergen Preuss nie ma żadnego kontaktu z Polską. Ponadto mam w Duisburgu kontrakt do czerwca 2005 roku i zamierzam go wypełnić" - dodał. "Pasy", beniaminek ekstraklasy, są jednak zainteresowane pozyskaniem tego zawodnika. - Spiżak i Tomasz Moskała z Groclinu Grodzisk Wielkopolski są na naszej liście życzeń - przyznał Wojciech Stawowy, trener Cracovii. Kto jeszcze? Szkoleniowiec nie chciał zdradzić więcej nazwisk, ale jak podała "Gazeta Krakowska" w styczniu przyszłego roku pod Wawel miałby trafić Maciej Iwański ze Szczakowianki Jaworzno i Marcin Radzewicz z Groclinu, a w czerwcu Dariusz Pawlusiński i Marcin Chmiest (obaj GKS Bełchatów).