Specjalność zakładu Goncalo Feio. Znakomite rozegranie, Legia na prowadzeniu
Legia Warszawa do pierwszego meczu Ligi Konferencji Europy podchodziła w słabej formie i z nadzieją na poprawę nastrojów. Rywalem był jednak hiszpański Betis, który oczywiście musiał być uznawany za faworyta tego starcia. Spotkanie rozpoczęło się szokująco, ale znakomicie dla Legii. Świetne rozegranie rzutu rożnego doprowadziło do sytuacji strzeleckiej dla Steve'a Kapuadiego i środkowy obrońca pokonał stojącego w bramce Adriana.
Legia Warszawa ma ostatnio trudne tygodnie. O wrześniowej grze zespołu prowadzonego przez Goncalo Feio kibice chcieliby pewnie zapomnieć, nawet jeśli sam trener przekonuje, że wszystko jest dobrze i w każdym meczu jego podopieczni są lepsi od rywali.
Nadzieją na poprawę nastrojów miał być występ w europejskich pucharach. Te bowiem w ostatnich latach bardzo często dawały fanom warszawskiego zespołu naprawdę sporo uśmiechu, nawet, gdy trzeba było mierzyć się z wyraźnie mocniejszymi rywalami. Tak było, choćby gdy do Warszawy przyjechała Aston Villa.
Legia na prowadzeniu z Betisem. Wspaniałe rozegranie rzutu rożnego
Teraz na otwarcie Ligi Konferencji Europy "Wojskowi" przyjmowali hiszpański Real Betis i to właśnie zespół z Sevilli był rzecz jasna bardzo wyraźnym faworytem tej rywalizacji. Początek musiał być więc iście szokujący dla przyjezdnych z gorącej Hiszpanii.
Od pierwszej minuty bowiem to Legia dominowała na murawie i chciała grać w piłkę, a podopieczni Manuela Pellegriniego momentami byli naprawdę zdezorientowani. Największa dezorientacja przyszła, gdy Legia wykonywała rzut rożny.
Znakomite rozegranie gospodarzy zaskoczyło gości z Hiszpanii i futbolówka trafiła na głowę Steve'a Kapuadiego. Środkowy obrońca zespołu prowadzonego przez Feio z bliska pokonał stojącego w bramce Adriana, który nie miał szans na dobrą paradę.