- Te dwie drużyny od jakiegoś czasu rywalizuję o to najcenniejsze trofeum, czyli mistrzostwo Polski, a smaczku dodaje też fakt, że gra pierwsza drużyna w tabeli z drugą. Ten mecz w ogólnym rozrachunku może o czymś zdecydować. Będziemy chcieli wygrać i podtrzymać dobrą passę, ale zobaczymy kto wyjdzie zwycięsko z tej batalii - powiedział Sokołowski w rozmowie z Piotrem Salakiem z RMF FM. Mówi się, że Legia jest faworytem tego meczu? Nie wiem czy my jesteśmy faworytem. To oni przewodzą w tabeli, wzmocnili się kilkoma zawodnikami i przede wszystkim grają u siebie i to raczej oni są faworytem. Z drugiej strony my wygrywamy każde spotkanie, a oni potknęli się w ostatnim meczu. My gramy dobrze i już od dłuższego czasu tym samym składem. Doszedł tylko Piotrek Włodarczyk, ale odszedł Stanko Svitlica i wszystko się wyrównało. Nasza siła to stabilność składu. Czy brak Saganowskiego to poważne osłabienie? Marek z Piotrkiem tworzyli bardzo dobry duet, strzelali dużo bramek. Ale jest też Radek Wróblewski jest Garcia... i to oni teraz otrzymają szansę. - Jest pan... No jestem też ja, ale raczej nie zagram w ataku. Jest kilka rozwiązań i zobaczymy, na które trener się zdecyduje. Mam nadzieję, że ci co wyjdą na mecz będą walczyć i przyniesie to zamierzony skutek.