- Dla mnie poziom tego spotkania był trzecioligowy. Przede wszystkim brakowało składnych akcji - stwierdził zdegustowany. - Jak pan oceni debiut Kolportera Korony w pierwszej lidze? - Dla mnie poziom tego spotkania był trzecioligowy. Moja ocena dotyczy obu stron. - Było bardzo mało sytuacji podbramkowych, które można policzyć na palcach jednej ręki. - Nie tylko to. W ogóle brakowało składnych akcji. Po dwóch podaniach przeważnie każda się kończyła. - Z czego to wynikało? - Może z nerwowości w poczynaniach zawodników obu drużyn, ale nie chciałbym analizować tego spotkania, to należy do trenerów tych zespołów. W każdym razie dla mnie, jako kibica, był to trzecioligowy mecz. - Cracovia chce wywalczyć sobie miejsce pucharowe. - Z taką grą to będzie niemożliwe. - A co pan teraz porabia, po rozstaniu z Odrą Wodzisław? - Na razie odpoczywam. - Nie miał pan żadnych propozycji, aby objąć jakąś drużynę? - Miałem, ale się nie zdecydowałem. - Ta oferta pochodziła z pierwszoligowego klubu? - Tak, jednak na razie zawiesiliśmy rozmowy. Paweł Pieprzyca, Kielce W Magazynie Ligowym zobacz bramki ze spotkań 1. kolejki Idea Ekstraklasy. Zobacz OPISY spotkań 1. kolejki Idea Ekstraklasy