- Nie miałem zbyt wielu podań od partnerów. Ale nie chcę się tłumaczyć. To na pewno nie był mój udany występ - dodał "Ebi". - To, że Jacek Krzynówek pojawił się na boisku od pierwszej minuty stanowiło spore zaskoczenie. Nie wiem, dlaczego trener kwadrans przed końcem meczu zastąpił go Freierem. Po grze Jacka widać, ze obniżkę formy ma za sobą - stwierdził Smolarek. - Wprawdzie gospodarze byli lepsi, ale spokojnie mogliśmy ten mecz zremisować. Żal straconego w takich okolicznościach punktu - ocenił reprezentant Polski.