"Będzie to jeden z najlepszych arbitrów w Europie, nic więcej nie mogę powiedzieć na ten temat" - stwierdził Janusz Hańderek, p.o. przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN. Michel prowadził już raz spotkanie pomiędzy tymi drużynami (jesień 2003 roku w Warszawie) i on najprawdopodobniej poprowadzi piątkowy mecz. Oficjalnie nazwisko arbitra musi zostać podane 48 godzin przed meczem. "Wybór sędziego zagranicznego nie oznacza wcale, że nie mamy własnych dobrych sędziów. Zdecydowały o tym głównie względy geograficzne. Spośród 21 arbitrów sześciu pochodzi bowiem z Mazowsza, a jeden z Małopolski. Poza tym trzech innych spisuje się ostatnio nieco gorzej, a dwa czy trzy nazwiska powtarzają się przy wszystkich ważniejszych spotkaniach. Nie chcemy, by mówiono, że ustawiają polską ligę. Pozostaje więc kilku młodych, niedoświadczonych arbitrów, a jak wiadomo, będzie to jedno z trudniejszych spotkań w tym sezonie. Nie chcieliśmy ryzykować" - wyjaśnia Hańderek.