W pierwszych minutach gospodarze całkowicie zdominowali przyjezdnych, którzy całą drużyną cofnęli się na ostatnie 35 metrów boiska. Po kilku chwilach mecz się wyrównał, a nawet to goście przejmowali kontrolę nad wydarzeniami. Widać było, że to szlagier tej grupy - ostry faul Kalvina Phillipsa oraz taktyczne przewinienie Destiny Udogiego spotkał się z żółtymi kartkami od Clementa Turpina. Pierwszy kwadrans meczu zakończył się golem dla Włochów. Domenico Berardi uruchomił podaniem prostopadłym Giovanniego Di Lorenzo. Ten posłał piłkę w poprzek pola karnego. Futbolówkę przepuścił Davide Frattesi, a do siatki posłał ją Gianluca Scamacca. Przyjezdni po wyjściu na prowadzenie w dalszym ciągu posiadali piłkę, ale to piłkarze Garetha Southgate'a zareagowali szybkim atakiem, który przyniósł im rzut karny. Di Lorenzo o ułamki sekundy spóźnił się za Jude'em Bellinghamem. Harry Kane nie pomylił się z jedenastu metrów. Strzelił w lewą stronę Gianluigiego Donnarummy, który rzucił się w prawo. Przed przerwą ochotę na trafienie miał wspomniany Bellingham, jednak podczas dryblingu uderzył czołem w podbródek Giorgio Scalviniego. Obaj zawodnicy padli na murawę, byli nieco zamroczeni i potrzebowali pomocy medycznej. Tuż przed zejściem na przerwę zakotłowało się pod bramką Jordana Pickforda, ale golkiper Evertonu obronił uderzenie Udogiego z kilku metrów. W drugą część rywalizacji dużo lepiej weszli "Synowie Albionu". Najpierw doszło do małej kontrowersji - Phil Foden upadł w polu karnym po kontakcie z Udogiem, ale Turpin nie zdecydował się na podyktowanie "jedenastki". W 57. minucie gospodarze poradzili sobie bez wpływu sędziego - przeprowadzili świetną kontrę, którą rozprowadził Bellingham. Gwiazdor Realu Madryt zaasystował Marcusowi Rashfordowi. Skrzydłowy Manchesteru United zszedł z lewej flanki na prawą nogę i z dużą siłą strzelił na 2:1. Donnarumma nawet się nie ruszył. W 65. minucie arbiter popełnił duży błąd, nie pokazując drugiej kartki Kalvinowi Phillipsowi. Karę indywidualną w tej sytuacji dostał protestujący Scalvini. Po trafieniu Rashforda pole walki wyraźnie przeniosło się z okolic bramek do środka pola. Gdy Włosi spróbowali nieśmiałego, nierównego pressingu, zostali za to skarceni kolejnym golem. Snajper Bayernu w 77. minucie wybiegł do prostopadłej piłki od Jordana Hendersona, wykorzystał błąd Alessandro Bastoniego, ograł Scalviniego i popędził, by stanąć oko w oko z bramkarzem. Zdążył jeszcze zablokować ręką wracającego Bastoniego i pokonał Donnarummę. Do ostatniego gwizdka sędziego nie wydarzyło się już nic przełomowego. Znana przyczyna śmierci młodego piłkarza. Wstrząsające kulisy tragicznego wypadku Anglia - Włochy 3:1. Gospodarze awansowali na EURO 2024 W tabeli grupy C Anglia ma 16 punktów. Dzięki korzystnemu bilansowi nad Italią (dwie wygrane) zapewniła sobie matematycznie awans na mistrzostwa Europy. Ukraina ma 13 "oczek", Włochy 10, Macedonia Północna 7 (mają po jeden mecz mniej), a Malta 0. Był to udany rewanż podopiecznych Southgate'a na Włoszech, biorąc pod uwagę czynnik Wembley. Ponad dwa lata temu wyspiarze przegrali na tym obiekcie tytuł mistrzów Europy po rzutach karnych. Rok temu zespół z Półwyspu Apenińskiego też grał z Anglią (w Lidze Narodów), ale robił to na stadionie Wolverhampton - Molineux.