Peszko jest kontuzjowany. Przechodzi rehabilitację i jednocześnie promuje swoją książkę "Peszkografia", napisaną wspólnie z dziennikarzem Interii Sebastianem Staszewskim. Po nowym roku, były reprezentant Polski, planuje wrócić na boisko. Wiosną chce jeszcze wystąpić w barwach Wieczystej i pomóc klubowi w walce o awans do eWinner 2. Ligi. Nie wiadomo, czy po sezonie zostanie w krakowskim klubie, tym bardziej, że karierę zamierza zakończyć na Podkarpaciu, gdzie się urodził. - Wychowałem się w Nafcie Jedlicze, ale nigdy nie zagrałem w pierwszej drużynie tego klubu - przyznał Peszko, w rozmowie ze "Sportowymi Faktami". - Chciałbym tam jeszcze wrócić, pograć chwilę w lidze okręgowej - bez żadnego kontraktu, żadnej napinki, dla przyjemności - dodał. Przyznał też, że po zakończeniu kariery chciałby zostać trenerem i pracować z seniorami. Obecnie jest na kursie trenerskim.