Na zakończenie rozgrywek rozbili Zwierzynieckiego Kraków 10-2 i kończą rozgrywki z 84 punktami, 216 bramkami strzelonymi i 8 straconymi. W każdym meczu piłkarze Wieczystej wbijali rywalom blisko 8 goli, a sami tracili średnio jednego na cztery spotkania. Dwucyfrowo pokonali rywali 10 razy, a najwyżej Dąbskiego Kraków - 14-0. Wieczysta Kraków. Co to za projekt? Występujący w Wieczystej Sławomir Peszko i Radosław Majewski mogliby pewnie znaleźć zatrudnienie w Ekstraklasie, ale postanowili wejść w projekt Wojciecha Kwietnia - krakowskiego biznesmena, który posiada sieć aptek. Wcześniej wspierał Wisłę Kraków, ale dziś chce sam stworzyć wielki klub i właśnie zrobił ku temu pierwszy krok. Dziś Wieczysta miała świętować awans już do trzeciej ligi, ale w poprzednim sezonie plany pokrzyżowała jej pandemia. Z powodu koronawirusa rozgrywki zakończono przedwcześnie i awans uzyskały rezerwy Garbarni. W obecnym sezonie wątpliwości już nie było. Mimo że drużyna szła jak burza, to w trakcie sezonu z pracą pożegnał się Przemysław Cecherz. Do rozstania doszło z powodu spraw pozasportowych, ale przy okazji Kwiecień mógł dokonać kolejnego spektakularnego transferu - zatrudnił byłego selekcjonera i najbardziej utytułowanego trenera w Polsce - Franciszka Smudę, który pracę zacznie 1 lipca. Na tym ofensywa Wieczystej jednak się nie kończy. Od przyszłego sezonu jej zawodnikiem będzie Łukasza Burliga, który jeszcze kilka tygodni temu z powodzeniem grał w Wiśle Kraków. Kogo jeszcze zatrudni krezus z Krakowa? Finansowo Wieczystą stać na wiele, większym problemem jest klasa rozgrywek. Kwiecień zrobi jednak wszystko, by ze specjalnie wybudowanej dla niego loży, co roku oglądać coraz wyższy poziom ligowy. PJ