Cracovia przegrała przy ulicy Kałuży z Wisłą 0:1, a jedyny gol dla podopiecznych Wernera Liczki padł w 22. minucie po strzale Tomasza Frankowskiego. - Momentami byliśmy nawet zdecydowanie lepsi. Dobrze graliśmy skrzydłami, potrafiliśmy wymienić kilka podań na połowie rywali. Zabrakło jednak skuteczności i na tym elementem musimy popracować przed następnymi meczami - wyjaśnił Skrzyński. "Pasy" przez ostatnie osiem minut grały w liczebnej przewadze (druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Radosława Sobolewskiego), ale nie potrafiły zdobyć wyrównującego gola. - Przed derbami wszyscy mówili, że będziemy murować bramkę, a to my byliśmy częściej w posiadaniu piłki - dodał Skrzyński. - Żałuję, że trzy punkty pojechały na Reymonta. Szkoda mi także naszej wspaniałej publiczności. Zobacz galerię zdjęć z meczu Cracovia - Wisła. Paweł Pieprzyca, Andrzej Łukaszewicz; Kraków