To nie był zwykły mecz, z uwagi na towarzyszące mu emocje. Zdaniem portalu championat.com, zostanie on zapamiętany na wiele lat, co od razu pozwala sobie wyobrazić, jak niespotykane sceny miały miejsce. Walerij Karpin: Jaki kretyn, jaki idiota podjął taką decyzję? Do końca nie było wiadomo, z uwagi na zalegający na murawie śnieg, czy spotkanie w ogóle dojdzie do skutku. W ostatniej chwili jednak zdecydowano, że obie jedenastki wybiegną na plac gry. A Walerijowi Karpinowi "ulało" się dodatkowo pewnie także dlatego, że jego zespół przegrał z CSKA Moskwa 0:2, pierwszego gola tracąc już w 4. min z rzutu karnego po strzale Fiodora Czałowa, a wynik meczu został ustalony w 69. minucie za sprawą Chilijczyka Victora Mendeza. Goście dogrywali spotkanie w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Wiktora Mielochina. Rosyjski portal relacjonuje, że już przed spotkaniem Karpin głośno wyrażał swoją dezaprobatę dla gry w takich warunkach, ale to było tylko preludium. Po końcowym gwizdku wpadł w prawdziwy szał. Upust gigantycznym emocjom dał jeszcze przed konferencją prasową, gdy sam stawiał - w jego przekonaniu - retoryczne pytania. - Jakie były opcje wygranej? Nie było żadnych opcji. Jaki kretyn, jaki idiota podjął taką decyzję, żeby zobaczyć tę akcję? (z meczem - przyp.) - ciskał gromy Karpin. Tyrada trener Rostowa i reprezentacji Rosji trwała w najlepsze, gdy już znalazł się za konferencyjnym stołem. Walerij Karpin się doigrał. Sankcja bez złagodzenia kary Trudno powiedzieć, czy w tamtym momencie Karpin w ogóle myślał o tym, że jego słowa mogą spotkać się z odpowiedzią ze strony decydentów. W każdym razie Rosyjska Federacja Piłkarska uznała, że taka postawa nie może przejść bez echa i właśnie napłynęła informacja, że 54-latkowi wlepiono karę. "Karpin został zdyskwalifikowany do wiosny" - donosi rzeczony championat.com. A w szczegółach wygląda to tak, że mecz Rostowa z CSKA był ostatnim pojedynkiem tegorocznej kolejki, więc kara zacznie biec od przyszłej rundy. Szkoleniowiec na jeden mecz otrzymał sankcję pełnej dyskwalifikacji, a na drugi karę zawieszenia. - Karpin nie przybył na spotkanie, a uczestniczył w nim za pośrednictwem łącza wideo. Nikogo konkretnego nie przeprosił. W związku z tym nie otrzymał złagodzenia kary - relacjonują przebieg orzeczenia o winie Rosjanie.