Cała sprawa zaczęła się od tego, że po ligowym meczu z GKS-em Jastrzębie trener Goncalo Feio rzucił w głowę prezesa Motoru Pawła Tomczyka plastikową kuwetą na dokumenty. Całe zdarzenie zostało poprzedzone kłótnią z rzeczniczką klubu Pauliną Maciążek. Skandal w Motorze. Boniek komentuje Co zaskakujące, rządzący Motorem Zbigniew Jakubas postanowił, że w tej sytuacji szkoleniowiec pozostanie w klubie. Skandal pociągnął za sobą jednak szereg innych konsekwencji - z pracą w klubie pożegna się rzeczniczka prasowa, a jego prezes zostaje zawieszony. Jego decyzja odbiła się w całym środowisku szerokim echem i przez wielu została uznana za kuriozalną. Do całej sprawy odniósł się także były prezes PZPN Zbigniew Boniek. "A ja kibicuje panu Zbigniewowi Jakubasowi. Takich ludzi potrzeba w sporcie. Moraliści mnie śmieszą. Wszyscy się na wszystkim znają" - napisał na swoim koncie na Twitterze. Boniek dość często lubi wdawać się w słowne przepychanki i prowokować w mediach społecznościowych. Niewykluczone, że i tym razem jest to sposób na "podpuszczenie" dziennikarzy i kibiców. Natomiast po dość kontrowersyjnej konferencji prasowej Jakubasa i jednoznacznym jej odbiorze przez piłkarskie środowiska, taka opinia mus budzić emocje. Czytaj także: Trener nie uniknie kary po skandalu? Jest reakcja PZPN