W ostatnim czasie można było śmiało stwierdzić, że sytuacja na polskich stadionach wyraźnie się poprawia i bezpieczeństwo na naszych obiektach wyraźnie się poprawia. Niestety raz na jakiś czas pojawiają się takie "występy", które stawiają te słowa pod olbrzymim znakiem zapytania. Kuriozalny samobój w meczu Legii Warszawa. Padło pięć goli, deklasacja w Warszawie Do czegoś takiego doszło podczas rywalizacji w 14. kolejce polskiej Betlic 1 Ligi między Wisłą Płock i Wisłą Kraków. Wszystko, co złe zadziało się na trybunach, a konkretnie trybunie, na której zasiadali ultrasi zespołu gospodarzy, a w ich ręce trafiły środki pirotechniczne, a konkretnie fajerwerki. Fajerwerki w stronę trybun. Absurdalny skandal w Płocku Te oczywiście naturalnie powinny pofrunąć w powietrze i wówczas wszystko byłoby tak, jak się do tego przyzwyczajono. Niestety jednak fajerwerki poleciały w stronę... trybuny VIP, a tam ucierpieli niektórzy kibice, o czym informuje Mateusz Miga z TVP Sport. Owacja na stojąco dla Zielińskiego, zachwyty. Galaktyczny mecz "Widzieliśmy sytuację bardzo dobrze. Ze stadionu uciekały dwie osoby dorosłe i jedno dziecko. Wyglądało na to, że dziecko ma poparzoną twarz. Wprost ze stadionu udały się do szpitala" - przekazał dziennikarz, cytując słowa, które możemy przeczytać na TVP Sport. "Nie mam jeszcze szczegółowych informacji na temat tego zdarzenia. Siedziałem w innym rejonie, więc nie wiem dokładnie, co się stało i nie jestem w stanie tego skomentować. Jeśli będziemy komunikować w tej sprawie to nadchodzący tygodniu" - przekazał prezes Wisły Płock Piotr Sadczuk.