Już w pierwszej połowie doszło do wymiany ciosów, na szczęście tylko piłkarskich. W tym aspekcie lepsza okazała się drużyna Ślęży, która do przerwy prowadziła 2-0. Jak relacjonuje klub w obszernym wpisie w mediach społecznościowych, do skandalicznych scen doszło w 88. minucie spotkania.- W okolicach 88. minuty przy próbie wyrzutu piłki z autu "troszkę większy" pan z ławki gospodarzy wybił piłkę spod nóg naszego obrońcy. Ten sam osobnik zaczął wykrzykiwać coś w kierunku arbitra, swoje trzy grosze dołożył równie "duży" zawodnik z numerem "16", a sędzia wskazał na rzut wolny pośredni. W związku z obraźliwymi wyrazami rzucanymi w stronę arbitra głównego ukarał zawodnika żółtym kartonikiem - czytamy w poście opublikowanym przez Ślężę. Skandal w A klasie, sędziowie zostali pobici To był jednak dopiero początek całego zajścia. Zawodnik miał bowiem grozić sędziemu słowami "nie wyjedziesz stąd ku*** żywy", odepchnąć go i opluć. Arbiter nie miał wyboru i wyciągnął z kieszeni czerwoną kartkę.- I potem rozpętało się piekło, gość był bardzo odklejony od rzeczywistości. Rzucił się na naszych piłkarzy i sędziów a wtórował mu w tym "większy pan" z ławki, najpierw oberwało się głównemu arbitrowi spotkania, a potem jego asystentom. Jeden z arbitrów został bardzo mocno odepchnięty jeszcze na murawie wskutek czego oczywiście przewrócił się, po tym jak wstał wyrwano mu z rąk chorągiewkę i uszkodzono. Część zawodników gospodarzy próbowała odciągać awanturników, jednak bezskutecznie, bowiem oberwało się kolejnemu z asystentów, który został popchnięty na ścianę przy pomieszczeniu dla arbitrów przez kolejnego awanturnika - czytamy w relacji Ślęży.Warto zaznaczyć, że większość zawodników Błękitnych była zażenowana rozgrywającą się sceną i próbowała ochronić sędziów przed agresorami. Drużyna Ślęży natomiast, by nie prowokować rywali, postanowiła nie świętować wygranej na boisku przeciwnika i w strojach piłkarskich udała się w podróż na własny obiekt, by tam rozpocząć celebrację.Ślęża poinformowała również, że dwóch piłkarzy, którzy atakowali sędziów to bracia. Trzecim prowodyrem był natomiast jeden z działaczy.Do wpisu zostało także dołączone zdjęcie zakrwawionego protokołu z meczu. Jak donosi portal Dolfutbol.pl, po spotkaniu sędziowie udali się na obdukcję. TB