Władze Interu Miami w swojej drużynie urządziły sobie namiastkę legendarnego składu FC Barcelony. W amerykańskim zespole występują obecnie Jordi Alba, Sergio Busquets, Luis Suarez i Lionel Messi, czyli niekwestionowane legendy katalońskiego klubu, które na koniec kariery świetnie bawią się w Stanach Zjednoczonych. Cała wymieniona czwórka wystąpiła w ostatnim domowym spotkaniu MLS przeciwko CF Montreal, które zostało rozegrane w nocy ze środy 28 na czwartek 29 maja. W meczu padło łącznie aż sześć goli. Cztery z nich strzelili gospodarze, a konkretnie Messi i Suarez. Messi raz, Messi dwa. Suarez też błyszczał. "Stara Barcelona" podbija MLS W 27. minucie Argentyńczyk zdobył bramkę w stylu, w jakim dziesiątki razy pokonywał bramkarzy jeszcze za czasów Barcelony. Po podaniu autorstwa Sergio Busquetsa ośmiokrotny zdobywca Złotej Piłki przyjął, potuptał, po czym jednym "dziubnięciem" piłki wypracował sobie idealną pozycję do oddania uderzenia, tuż zza pola karnego. Zwieńczenie całej akcji było już tylko formalnością. Messi płasko "kropnął" z lewej nogi. Golkiper rywali był bezradny. Wielu kibicom z pewnością przypomniały się jego trafienia sprzed lat. Na kolejnego gola fani zgromadzeni na stadionie w Miami musieli poczekać aż do drugiej połowy. Tym razem w 68. minucie do siatki trafił Luis Suarez, który kolejną bramkę zdobył... trzy minuty później. "La zabawa" trwała w najlepsze. W międzyczasie goście nawiązali kontakt, strzelając na 1:3, jednak było już zdecydowanie za późno. Gwoździa do trumny CF Montreal kolejny raz wbił Leo Messi. Niedługo przed upływem regulaminowego czasu gry 37-latek po podaniu Suareza - w sytuacji sam na sam - popisał się efektowną "wcinką". Cała akcja "na jeden kontakt" z Urugwajczykiem również była niczego sobie. Jak widać, byli gwiazdorzy Barcelony kapitalnie czują się w Interze Miami. Ostatecznie starcie z kanadyjskim zespołem zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:2. W tym sezonie Argentyńczyk rozegrał już 18 spotkań, w których strzelił aż 11 goli i zanotował trzy asysty. 38-letni Suarez ma na koncie o jeden mecz więcej. Do tej pory pięć razy wpisywał się na listę strzelców, do czego dołożył osiem ostatnich podań do kolegów. Obecnie Inter Miami plasuje się na szóstym miejscu Konferencji Wschodniej, mając na koncie 26 punktów.