Kiedy w ostatnich dniach grudnia 2022 roku Cristiano Ronaldo podpisywał kontrakt z Al-Nassr, wizję jego pobytu na Półwyspie Arabskim przedstawiano dosyć klarownie. Portugalczyk miał grać w piłkę do lata 2025 roku (z pensją 200 mln euro za sezon), a następnie objąć funkcję ambasadora klubu. W tej roli miał pobierać wynagrodzenie przez pięć kolejnych lat. Plan zakładał, że w drugim etapie współpracy naczelną rolą CR7 będzie lobbing na rzecz przyznania Arabii Saudyjskiej prawa organizacji finałów MŚ w 2030 roku. Klasy nie kupisz. Ronaldo zabrał głos po meczu Portugalia - Polska. Hit sieci Jose Mourinho dzwoni do Cristiano Ronaldo. "Jesteś tam szczęśliwy? Do tej pory zamysł realizowany był modelowo. Niewykluczone jednak, że w najbliższych tygodniach ulegnie to zmianie. Do gry wchodzi bowiem Jose Mourinho, znany z ekscentrycznych zachowań i pomysłów. Tym razem chce mieć u siebie gwiazdora, który za trzy miesiące skończy 40 lat. - Jesteś tam szczęśliwy? Mówi się, że chcesz odejść... Jeśli odejdziesz, chciałbyś przyjść do Fenerbahce? - to słowa przypisane właśnie portugalskiemu trenerowi publikowane przez kataloński "Sport". Jako pierwszy o możliwej przeprowadzce Ronaldo do Stambułu powiadomił turecki "Fotomac". Informację tę natychmiast podchwyciły hiszpańskie media. Temat szybko zaczął rezonować w przestrzeni wirtualnej. Jak czytamy, dyrektor sportowy stambulskiego klubu Mario Branco rozpoczął już rozmowy z władzami Al-Nassr. Ich finałem ma być transfer Ronaldo zrealizowany w okienku zimowym. Na ile to scenariusz realny? Każda odpowiedź na to pytanie wydaje się ryzykowna. Jeśli portugalski gwiazdor trafi do Fenerbahce, niewykluczone, że zagra u boku Sebastiana Szymańskiego, którego z tureckim klubem wiąże kontrakt do połowy 2027 roku. Polak co pół roku również przymierzany jest jednak do kilku silniejszych zespołów. Do tej pory najczęściej mówiło się w tym kontekście o Premier League. W lidze saudyjskiej Ronaldo rozegrał do tej pory 56 meczów, zdobył w nich 55 bramek i zaliczył 15 asyst. Z Mourinho współpracował w Realu Madryt w latach 2010-13. Czy wiosną pomoże mu zdobyć mistrzowski tytuł z klubem, który na odzyskanie krajowego prymatu czeka już całą dekadę?