39-letni Portugalczyk na razie z Al-Nassr zdołał tylko wywalczyć Arabski Puchar Mistrzów Klubowych. W poniedziałek okazało się, że znowu nie będzie natomiast sukcesu w Lidze Mistrzów. Do rewanżowego spotkania Al-Ain przystępowało z nikłą zaliczką po zwycięstwie na własnym stadionie 1-0. Wydawało się, że to nie jest duża strata, ale to jednak goście lepiej zaczęli pojedynek na Al-Awwal Park. Wyszli bowiem na prowadzenie 2-0. Obie bramki zdobył Soufiane Rahimi. Najpierw w 28. minucie, kiedy VAR sprawdzał, czy strzelec nie był na spalonym, a następnie w 45. Gospodarze kontaktowego gola strzelili jeszcze przed przerwą. W piątej minucie doliczonego czasu Sadio Mane wyciągnął bramkarza rywala w boczną strefę boiska, a następnie wstrzelił piłkę przed bramkę, gdzie z bliska do siatki posłał ją Abdulrahman Ghareeb. Wyrównanie padło w 51. minucie. Z prawej strony mocno dośrodkował Otavio, a próbujący interweniować Khalid Eisa wpakował sobie piłkę do siatki. 10 minut później Al-Nassr powinien wyjść na prowadzenie, ale Ronaldo, dobijając strzał kolegi, fatalnie spudłował z kilku metrów. Gospodarzom jednak udało się zdobyć trzecią bramkę. W 72. minucie Alex Telles wykonywał rzut wolny sprzed narożnika pola karnego i posłał piłkę w światło bramki, gdzie nie popisał się Eisa, przepuszczając ją do siatki. Tylko Cristiano Ronaldo wykorzystał rzut karny w serii "jedenastek" dla Al-Nassr Taki wynik oznaczał, że do wyłonienia półfinalisty potrzebna była dogrywka. W niej gospodarze od 98. minuty musieli grać w osłabieniu, kiedy czerwoną kartę za nadmierną ostrość zobaczył Ayman Yahya. Sędzia nie pokazał mu jej od razu, ale zrobił to po interwencji VAR. Gdy w 103. minucie Sultan Al-Shamsi strzelił gola na 3-3, wydawało się, że Al-Ain ma już awans. Nic z tego. W 118. minucie Cristiano Ronaldo pewnie wykorzystał rzut karny po trochę problematycznym faulu na nim. Doszło więc do serii "jedenastek", w której piłkarze Al-Nassr zawiedli. Z czterech strzelców bramkę zdobył tylko 39-letni Portugalczyk, a swoich prób nie wykorzystali: Marcel Brozović, Telles i Otavio. Goście byli natomiast bezbłędni, wygrywając w serii rzutów karnych 3-1. W półfinale klub ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zagra albo z Al-Hilal, albo z Al-Ittihad, a więc również drużyną z Arabii Saudyjskiej.