Karim Benzema był bohaterem jednego z najgłośniejszych letnich transferów do Arabii Saudyjskiej. Po latach gry dla Realu Madryt Francuz zdecydował się przenieść do Al-Ittihad. W nowym otoczeniu nie wszystko jednak przypadło napastnikowi do gustu. Benzema spodziewał się, że będzie odgrywał kluczową rolę, ba, cieszył się niepodważalnym statusem gwiazdy. Pogromcy Lecha się nie popisali. Zmarnowana szansa Tymczasem nie został wybrany nawet do grona kapitanów nowej drużyny. Trener Al-Ittihad nie chciał Benzemy w drużynie Co więcej, okazuje się, że trener Nuno Espirito Santo... nie chciał nawet Benzemy w swojej drużynie. Portugalski szkoleniowiec uważa, że były zdobywca Złotej Piłki nie pasuje do gry jego zespołu. Taka sytuacja miała rozwścieczyć Benzemę, który zdaniem gazety "Asharq Al-Awsat" skontaktował się już z pośrednikiem przeprowadzającym transfer. Miał złożyć prośbę o rozwiązanie tej sytuacji. Dotychczas Benzema w nowym klubie rozegrał dwa spotkania, ale nie strzelił żadnego gola. Zaliczył za to jedną asystę.