Z roku na rok wyniki w plebiscycie Ballon d'Or organizowanego obecnie przez France Football i UEFA wzbudzają coraz większe kontrowersje. Zaczęło się w 2020 roku, kiedy z powodu pandemii koronawirusa galę odwołano, a nagroda najpewniej powędrowałaby w ręce Roberta Lewandowskiego. Rok później po Złotą Piłkę sięgnął Leo Messi, a w mediach nie brakowało głosów, że nagroda dużo bardziej należała się Polakowi. Argentyńczyk został uhonorowany także w 2023 roku - sięgnął wówczas po swoją ósmą Złotą Piłkę. Trudno opisać polemikę, jaka wybuchła w mediach. Podczas gdy do kolejnej gali pozostał jeszcze ponad miesiąc, hiszpańscy dziennikarze ogłosili już, kto sięgnie po najważniejsze indywidualne trofeum. Hiszpanie już wiedzą. Vinicius Junior sięgnie po Złotą Piłkę Sensacyjne nowiny jako pierwsza przekazała "MARCA". Z informacji jej dziennikarzy wynika, że Złota Piłka za rok 2024 trafi w ręce Viniciusa Juniora. Napastnik Realu Madryt miał nawet zostać już poinformowany przez organizatorów plebiscytu o swoim triumfie. Brazylijczyk ma za sobą świetny sezon zwieńczony mistrzostwem Hiszpanii i triumfem w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Do tego na starcie rozgrywek 2024/25 dorzucił także Superpuchar Europy. Trud skrzydłowego został doceniony już wcześniej - uznano go za najlepszego zawodnika ubiegłej edycji Ligi Mistrzów. Trudno jednak zestawiać to z wyróżnieniem, jakim jest Złota Piłka. Najpierw mowa o Szczęsnym, a teraz dzieje się to. Barcelona ściągnie bramkarza z emerytury? Historyczny plebiscyt Złotej Piłki. Bez Cristiano i Messiego, kto tym razem pokrzywdzony? Po raz pierwszy od 21 lat wśród nominowanych nie ma ani Cristiano Ronaldo, ani Leo Messiego. Pod koniec ubiegłego sezonu za jednego z faworytów do Złotej Piłki uchodził Jude Bellingham. Pomocnik "Królewskich" obniżył jednak od tamtej pory loty, a brak triumfu z reprezentacją Anglii na Euro dodatkowo obniżył jego notowania. Kibice apelują do Lewandowskiej o pomoc. Chodzi o Wojciecha Szczęsnego Gdyby scenariusz "Marki" się sprawdził, nieco pokrzywdzony w tej sytuacji może czuć się Rodri. Pomocnik Manchesteru City również ma na koncie mistrzostwo kraju, a do tego był jednym z motorów napędowych reprezentacji Hiszpanii do mistrzostwa Europy. Wielu ekspertów stawiało go właśnie w roli faworyta do Złotej Piłki, choć w najbliższym czasie na boisku się nie pojawi. 28-latek doznał poważnego urazu i prawdopodobnie nie wróci do gry w tym sezonie.