Dla Juventusu wspaniałe wieści nadeszły z Sieny, gdzie doszło do dużej niespodzianki. Gospodarze wygrali z półfinalistą Ligi Mistrzów i jednym z głównych pretendentów do mistrzowskiej korony AC Milan 2:1. Na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek, prowadzący w tabeli Juventus ma trzy punkty przewagi nad Milanem. Bohaterem meczu w Turynie był Zlatan Ibrahimovic, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Szwedzki napastnik pokonał bramkarza Lecce w 34., 43. i 82. minucie. Po jednym trafieniu "dorzucili" Appiach (16) i Pavel Nedved (56). Bramki dla gości strzelili Vucincic i Dalla Bona. Broniąca się przed spadkiem Siena postawiła graczom Carlo Ancelottiego trudne warunki, jednak po godzinie gry faworyt objął prowadzenie po strzale Hernana Crespo. Wydawało się, że mistrz Włoch kontroluje wydarzenia na boisku. Jednak ambitni gospodarze nie zamierzali się poddać. Dziesięć minut po golu Crespo, Siena za sprawą Enrico Chiesy doprowadziła do remisu. Cztery minuty przed końcowym gwizdku sędziego gol Cozzy wywołał szał radości na trybunach i sensacja stała się faktem. Trzy punkty na swoim koncie zapisali piłkarze Interu Mediolan, którzy pokonali Cagliari 2:0. Pięć minut przed przerwą prowadzenie dla Interu zdobył Ze Maria. Wynik ustalił w 64. minucie Obafemi Martins. Zobacz wyniki 31. kolejki Serie A oraz tabelę