"To będzie najważniejszy mecz w naszym sportowym życiu. Jestem przekonany, że w takich okolicznościach zawodnicy będą gotowi zagrać najlepiej w historii. Mam też pewność, że w drużynie nie będzie nikogo, kto nie da z siebie maksimum. Wszyscy wiemy, co znaczy spotkanie 11 października na Wembley" - powiedział Brnovic, cytowany przez gazetę "Vijesti". Dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek grupy H Czarnogóra zajmuje trzecie miejsce, mając tyle samo punktów co Ukraina - 15. Prowadzi Anglia - 16, a czwarta jest Polska - 13. Poza występem w Londynie, czeka ją jeszcze pojedynek z Mołdawią w Podgoricy. "Byłoby wielką tragedią, gdybyśmy odpadli z rywalizacji po zaledwie jednej porażce w eliminacjach. Teoretycznie może nic nam nie dać remis z Anglią i zwycięstwo nad Mołdawią" - dodał szkoleniowiec. Dotychczas Czarnogórzanie grali z Anglikami trzykrotnie i każdy z meczów skończył się remisem - dwa razy w eliminacjach ME 2012 i trwających kwalifikacjach MŚ 2014. "Kombinacji, jeśli chodzi o finisz zmagań, jest mnóstwo. Ewentualny kolejny remis z faworyzowanymi Anglikami, zakładając też wygraną z Mołdawianami, mógłby zapewnić nam nawet pierwsze miejsce w grupie. Najważniejsze, byśmy w Londynie nie stracili bramki w pierwszych minutach" - zaznaczył Brnovic. "Biało-czerwoni" dwukrotnie zremisowali z Czarnogórą - 2-2 na wyjeździe i 1-1 w Warszawie. Polaków czekają jeszcze wyjazdowe konfrontacje z Ukrainą i Anglią. W tych eliminacjach na obcym boisku pokonali tylko San Marino.Zobacz sytuację w "polskiej" grupie eliminacji MŚ 2014