Sebastian Szymański w Polsce uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy ze swojego rocznika. Wychowanek Legii Warszawa od zawsze wyróżniał się tym, co potrafi zrobić z piłką. Trudno jednak powiedzieć, aby jego kariera była prowadzona modelowo. Rzadko który piłkarz wybiera takie kierunki, na jakie w swojej przygodzie z piłką postawił Szymański. Jednoznaczny głos z szatni Barcelony ws. Lewandowskiego. Stawiają sprawę jasno Już odejście do Rosji mogło być zaskakujące. Ten ruch jednak znalazł potwierdzenie w grze Szymańskiego i wartości, która wyraźnie poszybowała na wcześniej niewidziane poziomy. Gdy jednak Polak odchodził z Rosji, wydawało się, że musi wybrać przenosiny do ligi top pięć w Europie. Nic bardziej mylnego. Szymański postawił na przenosiny na roczne wypożyczenie do Holandii. Sebastian Szymański na celowniku. Gigant włączył się do walki Po nim zdecydował się na kolejny zaskakujący ruch. Następnym kierunkiem transferowym okazała się bowiem Turcja. Polak z Feyenoordu Rotterdam przeniósł się do Fenerbahce Stambuł, gdzie miał zastąpić Ardę Gulera, który odszedł do Realu Madryt. Śmiało można powiedzieć, że Szymański wywiązuje się bardzo dobrze z powierzonych mu zadań. Jest odpowiedź na krytykę Lewandowskiego. Trener rywali o tym przypomniał Nasz kadrowicz w nowych barwach odnalazł się doskonale i jest jedną z gwiazd zespołu, co sprawia, że zaczyna się głośno mówić już o jego transferze, a wymienia się w tym gronie coraz większe kluby. Według "aksam.com.tr" pomocnikiem reprezentacji Polski zainteresował się sam Manchester United. Nieoficjalnie mówi się, że kwota wykupu Szymańskiego z Fenerbahce oscylowałaby w okolicach 30 milionów euro. Przez Transfermarkt.de Polak wyceniany jest jak na razie na 18 milionów euro, ale wydaje się, że jeśli utrzyma formę, to ta kwota bardzo znacząco wzrośnie. W obecnym sezonie Szymański w barwach tureckiego zespołu zagrał łącznie w 22 meczach. Strzelił w nich dziewięć goli oraz siedem razy asystował. To są bardzo dobre liczby jak na start w nowym zespole, w innej lidze.