Pierwszym rywalem Wisły Kraków w drodze do Ligi Mistrzów będzie gruziński WIT Georgia Tbilisi w drugiej rundzie kwalifikacji. - Trzecia runda eliminacji to już loteria. Możemy przecież trafić na przykład na PAOK Saloniki, ale i na Real Madryt. Generalnie jednak nie ma się czym martwić, bo obecna Wisła jest na tyle mocna, że może wygrać z każdym - ocenił Żurawski. - Real będzie musiał na nas poczekać. Bo jednak wolimy z nimi zagrać już w rozgrywkach grupowych, a nie w eliminacjach. Zresztą mam już gotowy scenariusz. Przechodzimy Gruzinów, a w trzeciej rundzie trafiamy na Anderlecht Bruksela. Rok temu Belgowie nas wyeliminowali, więc byłaby dobra okazja, żeby im się zrewanżować. No a potem to już Liga Mistrzów. Chcę ją w końcu wywalczyć. Dla siebie i dla Krakowa - dodał napastnik mistrza Polski.