Wyniki, tabela, statystyki Eredivisie - TUTAJ Ajax był postawiony w trudnej sytuacji, bo dobę wcześniej PSV Eindhoven pokonał Vitesse Arnhem (2-0) i rozsiadł się na fotelu lidera. By go zdetronizować, Ajax musiał wygrać. W pierwszej części spotkanie nie wyglądało jak mecz kandydata do mistrzostwa ze średniakiem ligi. Co prawda Ajax częściej był przy piłce, próbował konstruować ataki, ale okazji miał jak na lekarstwo. Najlepszą w 22. minucie zmarnował Davy Klaassen. Miał piłkę 10 metrów od bramki, ale uderzył w sam środek i trafił w nogi Erwina Muldera. Bramkarz Heerenveen byłby bez szans, gdyby bardziej precyzyjny był Arkadiusz Milik. Polak miał jednak trudną sytuację do oddania strzału, musiał uderzać na tzw. wślizgu i piłka przeszła obok słupka. W drugiej części Milik znów miał dobrą okazję, znów uderzył na tzw. wślizgu, i znów niecelnie. Polak w końcu znalazł się w pozycji, z której precyzyjny strzał jest oddać dość łatwo. Za zagranie ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł właśnie Milik. Polak kompletnie zmylił bramkarza i dał Ajaksowi prowadzenie. Milik trafił również na 2-0. W 64. minucie zgubił obrońców, otrzymał dokładne podanie i strzelił 21. bramkę w sezonie. SC Heerenveen - Ajax Amsterdam 0-2 (0-0) Raport meczowy - TUTAJ