Samuel Sarfo przyznał, że podglądał grę piłkarzy z reprezentacji od wielu lat, a oni bardzo go wspierali w piłkarskich poczynaniach. Osobą, która szczególnie namawiała go do ciężkiej pracy był kapitan kadry Asamoah Gyan. 26-latek pierwszy raz został powołany do kadry w czerwcu, na mecz eliminacji Pucharu Narodów Afryki z Etiopią. "Wtedy spełniło się moje marzenie" - mówił Sarfo. Zawodnik przyznał, że chciałby zacząć grać w piłkę zawodowo. Oprócz reprezentowania Ghany, Sarfo wciąż pracuje jako policjant i gra także w lokalnej lidze, gdzie jest kapitanem drużyny Liberty Professionals. AK