Pod koniec zeszłego roku pojawiła się informacja, że w swoich szeregach Saganowskiego chętnie widziałby inny francuski klub - FC Nantes. - Jeszcze nie mam konkretnej propozycji z Francji. Jak dostanę, to... chyba się zdecyduję. Sytuacja na Łazienkowskiej nie jest najlepsza. Niestety, boję się, że Francuzów może odstraszyć suma odstępnego. W kontrakcie mam zapisaną klauzulę, że mogę odejść, jeśli ktoś wyłoży za mnie 1,2 mln euro - powiedział napastnik Legii "Super Expressowi". W najbliższy czwartek wszyscy kibice będą mogli sami zapytać Saganowskiego o jego plany. Tego bowiem dnia odbędzie się w pubie Legii przy ul. Łazienkowskiej 3 spotkanie Markiem Saganowskim oraz kapitanem Legii Łukaszem Surmą.