- To że nie strzeliłem bramki w meczu kadry jak i dzisiaj, nie znaczy że przeżywam kryzys. Miałem dzisiaj sytuację, którą powinienem wykorzystać i może zabrakło mi trochę szczęścia. Zresztą nieważne, kto strzela. Najważniejsze jest żebyśmy wygrywali i cieszę się, że Piotrek mnie dzisiaj wyręczył w zdobyciu gola i wywozimy stąd trzy punkty- dodał "Sagan" - Przy tak licznej widowni, nie gra się co dzień i dobrze, że na nasze stadiony przychodzi coraz więcej kibiców. Porównując kibiców Lecha i Legii twierdzę, że to my mamy najlepszych kibiców w Polsce. - zakończył Saganowski.