Najwięcej pieniędzy na zakupy wydały kluby angielskie, a najbardziej poszukiwanymi graczami byli Brazylijczycy. W sumie miejsce pracy zmieniło ponad 13 tysięcy piłkarzy za kwotę 4,06 miliarda dolarów, która jednak nie uwzględnia prowizji dla agentów, zamykających się w dalszych 236 milionach dolarów. Procentowy wzrost w porównaniu z 2013 roku wyniósł 2,1, a średni wzrost od 2011 roku wynosi 3,4 procent. 87 procent pieniędzy zostało wydanych przez europejskie kluby, a transakcje pomiędzy klubami Starego Kontynentu to 78 procent wszystkich transferów. Angielskie kluby na zakupy w 2014 roku wydały 1,17 miliarda dolarów, co oznacza ponad jedną czwartą światowych wydatków. Najwięcej na transferach zarobiły natomiast kluby hiszpańskie - 667 milionów dolarów, co jest dużym skokiem w porównaniu z 2013 rokiem (584 miliony dolarów). Potem są kluby angielskie (523 miliony dolarów) i portugalskie (435 milionów dolarów). Najbardziej aktywnym krajem na rynku transferowym jest Brazylia, która pozyskała 646 piłkarzy, a sprzedała 689. I to właśnie Brazylijczycy byli najgorętszym "towarem" w 2014 roku. W sumie kluby zmieniło 1493 graczy z Kraju Kawy za łączną kwotę 448 milionów dolarów. Pracodawcę zmieniło 801 Argentyńczyków, 596 Anglików i 507 Francuzów. Najdroższym Brazylijczykiem zakupionym w minionym roku był David Luiz, za którego Paris Saint-Germain zapłacił Chelsea Londyn 50 milionów euro. Średni wiek piłkarza transferowanego w 2014 roku wyniósł 25,5 roku.