Laureat Złotej Piłki z 1987 roku, mistrz Europy z Holandią z 1988 oraz dwukrotny triumfator Ligi Mistrzów z Milanem (1989, 1990) spotkał się z dziennikarzami z całego świata. Mówił o wielu sprawach, także o Robercie Lewandowskim, którego uważa za numer 1 wśród piłkarzy. - Ma pecha, że gra w piłkę w erze Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Mimo wszystko uważam, że jest niedoceniany wobec tych dwóch gigantów. Jest równie dobry, choć nie na całym świecie ludzie zdają sobie z tego sprawę. Szkoda. Ja go kocham jako piłkarza. W minionym roku to on zasłużył na Złotą Piłkę. Dla mnie to była wielka niespodzianka, że stało się inaczej. Oczywiście nie było w tym żadnego spisku. Po prostu dziennikarze tak głosowali. ZOBACZ TEŻ:Robert Lewandowski rozpoczął czwartą setkę goli w BundeslidzeBoom na koszulki Bayernu i Lewandowskiego. Messi i PSG daleko w tyle