Zespół Rybusa prezentował się dużo lepiej od samego początku. W 20. minucie, po rozegraniu rzutu rożnego, Polak uderzył zza szesnastki Rubina, a piłka odbiła się od pleców jednego z obrońców i zmierzała wprost do bramki miejscowych. Dopiero fantastyczna parada Sierhieja Ryżikowa pozwoliła Rubinowi uniknąć straty bramki. Jedenaście minut później, we własnym polu karnym faulował Gokdeniz Karadeniz, a sędzia, bez chwili zawahania, wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Rybus, ale piłkę uderzoną w sam środek bramki, nogami odbił bramkarz Rubina Kazań. Reprezentant Polski zrehabilitował się cztery minuty później, kiedy przypadkowo otrzymał piłkę w polu karnym Ryżikowa. Rybus minął bramkarza rywali i z ostrego kąta wpakował piłkę do bramki Rubina. Rubin mógł wyrównać tuż przed przerwą, po szybkim kontrataku, przed szansą stanął Karadeniz, ale turecki kapitan gospodarzy fatalnie chybił. Rosyjska Premier Liga - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! W 69. minucie, polski piłkarz opuścił plac gry, na którym zameldował się Igor Lebedienko. Piętnaście minut później, Rubin miał najlepszą okazję z możliwych, aby wyrównać, ale karnego na bramkę nie zdołał zamienić Marko Dević. Ukrainiec uderzył ponad poprzeczką bramki gości. Drużyna Tereka dowiozła prowadzenie do końca i zainkasowała ważne trzy punkty. Dzięki wygranej, drużyna Polaka zachowała realna szanse na czwarte miejsce w tabeli, które jest premiowane startem w eliminacjach Ligi Europejskiej.