Hawaje są ostatnim, 50. stanem USA, który dołączył do reszty w 1959 roku. Jako jedyny stan nie leżą w Ameryce, geograficznie są częścią Oceanii. A zatem gdyby powstała odrębna i należąca do FIFA federacja piłkarska tych wysp, grałaby w strefie Oceanii z Nową Zelandią, Tonga, Fidżi i innymi państwami regionu. Taka piłkarska federacja Hawajów już istnieje, ale należy jedynie do CONIFA, czyli Światowej Konfederacji Niezależnych Związków Piłkarskich, skupiających tych, którzy nie są zrzeszeni w FIFA. Rozgrywają one nawet swoje mistrzostwa świata. Ostatnie wygrała Ukraina Zakarpacka przed Cyprem Północnym, Padanią i Szeklerszczyzną. Straszna klęska na mundialu. Dla Włoch to wstrząs Hawaje chcą jednak wstąpić do FIFA i grać w rozgrywkach oficjalnych. W sprawie tej wypowiedział się już na łamach "Forbes" szef ich federacji Vernon Kapua'ala, który pragnie rozpocząć procedowanie. Jego żona Trisha Kapua'ala, piastująca stanowisko sekretarz generalnej związku, mówi o tym, że ruch ten ma ochronić kulturową tożsamość i dziedzictwo Hawajów, bowiem obecnie one zanikają i rozpadają się na oczach świata. - Chcemy wrócić do tego, czym Hawaje zawsze były - podkreśla. Guam, Portoryko, Mariany Północne mają swe drużyny Wzorem mają być chociażby Guam czy Portoryko, które mają swoje reprezentacje piłkarskie i biorą udział w eliminacjach dużych zawodów międzynarodowych jak mistrzostwa świata. To nie są stany USA, ale terytoria nieinkorporowane - taki jest ich status. Guam to przypadek szczególnie ciekawy, bowiem to kraj należący do Oceanii, który gra w rozgrywkach w Azji. Zupełnie nowy format eliminacji mundialu. Oto zasady eliminacji Jest także niedawny przypadek Marianów Północnych, które dostały zgodę na grę w eliminacjach mistrzostw Azji, co otwiera im drogę do FIFA i eliminacji mistrzostw świata. I to zapewne jako najsłabszej reprezentacji świata, którą Mariany Północne by były. Hawaje chcą powołać reprezentację męską, kobiecą oraz drużyny młodzieżowe. Nie wiadomo jak zareagują na to Stany Zjednoczone i ich federacja piłkarska, bez której zgody taka schizma nie będzie możliwa.