Rozbili Polaków w puch i... to już koniec. Ronaldo podziękował. Kibice zdumieni
Cristiano Ronaldo nie weźmie udziału w poniedziałkowym meczu Chorwacja - Portugalia, który zamyka rywalizację grupową w Lidze Narodów. Jak informuje madrycki "As", 39-letni gwiazdor opuścił drużynę narodową i wrócił do Arabii Saudyjskiej. Kibice obu reprezentacji nie kryją rozczarowania. Selekcjoner portugalskiej kadry, Roberto Martinez, zamierza wystawić do gry odmłodzoną jedenastkę. Jego zespół ma zapewnione pierwsze miejsce w tabeli bez względu na wynik ostatniej potyczki.
Cristiano Ronaldo był jednym z bohaterów piątkowego meczu Portugalia - Polska (5:1). Przed przerwą zwracał na siebie uwagę głównie narastającą frustracją. Po zmianie stron skierował piłkę do siatki dwukrotnie - najpierw z rzutu karnego, potem kapitalnym uderzeniem z przewrotki. Dołożył do tego asystę.
Po spotkaniu doszło w tunelu do zdarzenia, które w Polsce wywołało burzliwą dyskusję. Nicola Zalewski i Piotr Zieliński poprosili CR7 o pamiątkowe zdjęcie. Do fotografii pozowali z uśmiechem, zupełnie zapominając o łomocie z murawy.
Czy zachowali się jak na reprezentantów kraju przystało? Zdania w tym temacie są mocno podzielone. Wiadomo już, że w Chorwacji podobne sceny są wykluczone. Ronaldo w ogóle nie pojawił się na Półwyspie Bałkańskim.
Portugalia zamyka rok bez Ronaldo. Awans do ćwierćfinału LN ma już w kieszeni
Jak informuje madrycki "As", portugalski gwiazdor opuścił kadrę, mimo że nie narzeka na kłopoty zdrowotne. Jaki był tego powód? Przede wszystkim układ tabeli grupy A1. Drużyna Roberto Martineza ma zapewnione pierwsze miejsce bez względu na wynik starcia z Chorwatami.
Hiszpański selekcjoner zamierza skorzystać z okazji i desygnować do gry kilku mniej doświadczonych zawodników.
- Musimy zadbać o rywalizację w zespole, bo coraz trudniej dostać się do wyjściowego składu - wytłumaczył Martinez, cytowany przez hiszpański dziennik. - Mecz z Chorwacją jest ważny, ale musimy zobaczyć w akcji młodszych graczy.
Oprócz Ronaldo na boisku zabraknąć ma również innych rutyniarzy - Bernardo Silvy, Pedro Neto, a także Bruno Fernandesa, który pauzuje za kartki.
Portugalia nie poniosła porażki w obecnej edycji LN. Odniosła cztery zwycięstwa i zanotowała remis. Legitymuje się najskuteczniejszym atakiem i najlepszą defensywą (12:4). Jej przewaga nad drugą w tabeli "Hrvatską" wynosi sześć punktów.
Początek meczu Chorwacja - Portugalia o 20:45. Relację live z tego spotkania znajdziesz TUTAJ.