Formalnie Rosja cały czas jest zawieszona przez FIFA i UEFA, w związku z czym teoretycznie nie powinna w ogóle grać z jakąkolwiek drużyną. Od wybuchu wojny udało jej się znaleźć jako rywali jedynie Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan, a więc byłe republiki ZSRR, a także Iran i Irak. Europejskim państwom nawet nie przechodzi rzez myśl rozegranie meczu z Rosjanami i zapewne jeszcze przez dłuższy czas ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie. Rosyjscy działacze i trenerzy mimo to szukają dla swoich piłkarzy jakichkolwiek rywali. Jak się okazuje, chętny właśnie się znalazł - to Egipt, choć nie pierwsza seniorska reprezentacja, a kadra olimpijska. Wali El-Attar, sekretarz generalny Egipskiego Związku Piłki Nożnej, potwierdził już, że obie strony zawarły porozumienie, które zakłada rozegranie dwóch spotkań w Afryce. Rosjanie i Egipcjanie po raz pierwszy wybiegną na boisko 7 września. Cztery dni później odbędzie się rewanż. W olimpijskiej kadrze Egiptu występują przede wszystkim piłkarze, którzy na co dzień grają w tamtejszej lidze. Wyjątkiem jest obrońca Ahmed Hegazi, który grał w West Bromwich Albion, a następnie przeszedł do Al-Ittihad w Arabii Saudyjskiej. Bójka z udziałem Komara. Nowe wieści i "poważne obrażenia" uczestnika Na 12 września Rosja ma zaplanowany sparing z Katarem. Jeśli więc nic nie ulegnie zmianie, teoretycznie kadrę powinny czekać dwa mecze grane dzień po dniu, w dodatku w różnych państwach. Rosja szuka rywali, ale nie ma z kim grać Rosjanie starali się, żeby ich zespół zmierzył się z seniorską kadrą Egiptu, ale taki plan nie został zrealizowany. Ze strony egipskiej taka propozycja została odrzucona, gdyż tamtejsza reprezentacja ma już zakontraktowane wrześniowe mecze z Etiopią i Tunezją. Rosjanie pogodzili się więc z tym, że aby zagrać jakikolwiek mecz, muszą zmierzyć się z kadrą młodzieżową. Rozmaitych starań o zakontraktowanie towarzyskich spotkań jest ze strony Rosji więcej. Wiosną wydawało się, że uda się porozumieć z Kamerunem, ale afrykańska federacja odpowiedziała w końcu, że chętnie zagra "w przyszłości", nieoficjalnie po zablokowaniu pomysłu przez kameruński rząd. Rosja starała się namówić na mecz nawet Brazylię, ale i w tym przypadku wiadomo, że przed 2024 o grze nie ma mowy. Odpowiedzi nie przyszły także z Burkfina Faso i Mali, również zapytanych o chęć zagrania gier kontrolnych. Chętny na rewanż jest za to Kirgistan, choć żaden termin nie został jeszcze ustalony. Rosja kupiła mecze na mundialu? Szokująca opinia byłego reprezentanta