27-letni Rosłoń debiutował w pierwszej drużynie w wieku 18 lat, jednak później trenerzy nie widzieli dla niego miejsca w drużynie. Grał więc w rezerwach, z krótkimi przerwami na występy w Lechu i Okęciu Warszawa. W końcu skupił się na karierze dziennikarskiej w Canal Plus. Wczoraj nie krył radości. - "Nie spodziewałem się, że ktoś jeszcze na mnie postawi. Mam nadzieję, że zagram w I lidze. W końcu grałem w sparingach na Cyprze i chyba nie byłem najlepszym zawodnikiem rywali" - śmiał się Marcin. Zawodnik nie ma zamiaru rezygnować z pracy w Canal Plus, jednak nie będzie już komentował polskiej ligi, bo jak sam twierdzi byłaby to trochę niezdrowa sytuacja.