"Sborna" sama miała walczyć o przepustkę na mistrzostwa świata w dwustopniowych barażach. Jej pierwszym przeciwnikiem miała być reprezentacja Polski, ale po agresji na Ukrainę, jakiej dopuścił się kraj Władimira Putina została usunięta z drabinki. "Biało-Czerwoni" zyskali "wolny los" i awansowali do finału automatycznie. W nim pokonali Szwecję 2-0. Rosjanie chcą zagrać towarzysko z uczestnikiem mundialu Władze rosyjskiej federacji tuż po wykluczeniu z rywalizacji międzynarodowej złożyły odwołanie do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który jednak oddalił wszystkie wnioski. Szanse na mundial dla Rosjan bezpowrotnie przepadły, ale nadzieja, że drużyny narodowe uda się szybko przywrócić do gry pod auspicjami FIFA i UEFA pozostaje żywa. W niedzielę rosyjskie media informowały, że ekipa Walerija Karpina realizować będzie standardowy plan przygotowań do meczów Ligi Narodów. Pierwsze jej spotkania odbędą się w czerwcu, a rywalami "Sbornej" w grupie 2. dywizji B w teorii są tam Albania, Islandia oraz Izrael. Na tym jednak nie koniec, bo niezależnie od tego, czy światowe i europejskie władze przywrócą Rosję do międzynarodowej rywalizacji, szykuje ona sparing. I to z nie byle jaką drużyną, bo uczestnikiem mistrzostw świata - Iranem. Ma się on odbyć 2 czerwca. Dokładna lokalizacja nie jest jeszcze znana. Drużyna z Bliskiego Wschodu na mistrzostwach świata będzie się w fazie grupowej mierzyć z Anglią, Stanami Zjednoczonymi oraz ekipą "ukraińskiej" drabinki baraży o awans na MŚ, czyli naszym wschodnim sąsiadem, Walią bądź Szkocją.