Decyzja FIFA ma oczywiście związek z wojną na Ukrainie i ma, przynajmniej w teorii, zapobiegać negatywnym skutkom konfliktu dla piłkarzy grających w lidze rosyjskiej, którzy nie chcę dłużej pracować w klubach reprezentujących najeźdźców. Ta decyzja umożliwia im jednostronne zawieszenie umowy. To jednak bardzo nie podoba się Rosjanom, którzy są czymś takim oburzeni. Działacz Rosyjskiej Unii Piłkarskiej (RFU) Michaił Gierszkowicz w rozmowie ze "sport-express.ru" w bardzo mocnych słowach skomentował taką zmianę przepisów akcentując, że jest to tylko i wyłącznie polityczna decyzja, która ze sportem nie ma nic wspólnego. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-co-decyzja-fifa-oznacza-dla-polskich-pilkarzy-kedziora-blisk,nId,5877741">Co decyzja FIFA znaczy dla polskich piłkarzy?</a> - Ludzie związanych z piłką to oburza. To czysta polityka, która nie ma nic wspólnego z futbolem. Teraz pozostaje nam tylko czekać na reakcję naszych polityków i przywódców. I liczyć, że zwycięży zdrowy rozsądek. Złożyliśmy już odpowiednie dokumenty do władz sportowych. I zobaczymy, jak zareaguje na to wymiar sprawiedliwości - mówił Gierszkowicz.