Aspekt sportowy wykluczenia Rosjan (spowodowanego rzecz jasna agresją tego kraju na Ukrainę) jest dla władz bolesny między innymi ze wzgledów propagandowych - wiadomo już bowiem na pewno, że "Sbornej" nie zobaczymy w mistrzostwach świata w Katarze, a tamtejszych drużyn - najprawdopodobniej - w rozgrywkach Ligi Mistrzów kolejnego sezonu. To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej - brak gry kadry oznacza jej spadek w rankingu FIFA, co w przypadku ewentualnego przywrócenia do zmagań w przyszłości oznaczać będzie trudniejsze losowania w eliminacjach. Gigantyczne straty rosyjskiej piłki. Mowa o 500 milionach euro Podobnie rzecz ma się w przypadku klubów - spadek w rankingu UEFA będzie oznaczać, że tamtejsze drużyny mogą stracić miejsca, gwarantujące grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a tym samym zmuszone zostaną do przebijania się przez wielorundowe kwalifikacje. Osobna kwestia to jednak aspekt finansowy wykluczeń. Redakcja "Match.tv" poprosiła o informacje w tej sprawie rosyjski związek (RFU). Jego odpowiedź jest szokująca - szacuje się bowiem, że straty wynosić będą co najmniej 500 milionów euro. Suma ta może wzrosnąć, jeśli wykluczenie będzie, jak to ujęto, "długotrwałe". Redakcja zauważa, że strat w takiej wysokości nie da się w żaden sposób zrekompensować przez inwestycje z krajowego budżetu, co tylko potwierdza, że zapaść jest nieuchronna. Czytaj także: Rosjanie łączą siły z gigantem