We wtorek 26 września<a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-szokujace-decyzje-uefa-rosja-wraca-to-zlamanie-embarga,nId,7050722"> świat obiegła informacja</a>, że UEFA po 18 miesiącach łagodzi całkowity zakaz występów rosyjskich drużyn w swoich rozgrywkach. Tamtejsze narodowe drużyny do lat 17 będą mogły wrócić do rywalizacji międzynarodowej na zasadach neutralności obowiązujących w ruchu olimpijskim, czyli bez własnej flagi, hymnu i emblematów narodowych. UEFA wywołała skandal. Cezary Kulesza reaguje na decyzję o powrocie Rosji W piłkarskiej Europie wybuchł skandal, na który jako pierwsi odpowiedzieli Brytyjczycy. Angielska federacja (Football Asssociation) zakomunikowała, że jej młodzieżowe reprezentacje nie będą rywalizować z Rosjanami. Teraz w ślady FA poszedł Polski Związek Piłki Nożnej. Jego prezes Cezary Kulesza do sprawy odniósł się osobiście za pośrednictwem mediów społecznościowych. To nie pierwszy raz, jak prezes PZPN-u otwarcie i stanowczo sprzeciwia się udziałowi rosyjskich drużyn w rozgrywkach międzynarodowych. W barażach poprzedzających mistrzostwa świata w Katarze<a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t"> reprezentacja Polski </a>najpierw miała zmierzyć się właśnie ze Sborną. Wówczas Cezary Kulesza również był nieugięty i zakomunikował, że "Biało-Czerwoni" z tą drużyną w obecnej sytuacji rywalizować nie będą. Pod presją UEFA musiała przyznać Polsce zwycięstwo walkowerem. Następny mecz barażowy ze Szwecją zakończył się naszym zwycięstwem i awansem na katarski mundial.