Według relacji prasowych, w dniu wyjazdowego spotkania Al-Nassr z irańskim Persepolis Azjatyckiej Ligi Mistrzów, Cristiano Ronaldo spotkał się z Fatimą Hamami Nasrabadi, niepełnosprawną artystką, znaną z malowania obrazów stopami, a prywatnie wielką fanką portugalskiego piłkarza. Spotkanie miało bardzo miły charakter, ale Cristiano Ronaldo miał na koniec przytulić i pocałować Irankę. To zostało w Iranie odebrane jako zachowanie nieobyczajne. Prawo szariatu surowo zabrania fizycznych kontaktów między kobietami a mężczyznami w miejscach publicznych, tym bardziej jeśli nie są mężem i żoną. DSport, powołując się na arabskie media, poinformował, że konsekwencją tego postępu Portugalczyka jest zaoczny wyrok wydany na niego przez irański sąd. Światem wstrząsnęła ta wieść, że Cristiano Ronaldo został skazany na 99 batów. W związku z tym lepiej, aby nie przekraczał granicy Iranu, gdyż wtedy chłosta może zostać wymierzona. Polska powinna jeszcze raz ubiegać się o Euro z Ukrainą Ambasada Iranu: Bzdury o Ronaldo odwracają uwagę od Palestyny Teraz ambasada Iranu w Hiszpanii dementuje informacje o rzekomym wyroku na napastnika Al-Nass. Jak czytamy w oświadczeniu: "Kategorycznie zaprzeczamy jakimkolwiek informacjom tego typu. Wyrażamy obawę, że takie niepotwierdzone wiadomości mogą odwrócić uwagę od zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych przeciwko uciskanemu narodowi palestyńskiemu. Cristiano Ronaldo odwiedził Iran 18 i 19 września i został ciepło przyjęty przez społeczeństwo i władze kraju. Jego człowieczeństwo i ciepłe przyjęcie Fatimy Hamami zostały również bardzo docenione zarówno przez społeczeństwo, jak i organizacje sportowe w Iranie - podała ambasada Iranu w oświadczeniu na portalach społecznościowych. I dodała, że doniesienia o wyroku to kompletne bzdury, a Ronaldo jest mile widziany w Iranie.