Mecz rozpoczął się po myśli drużyny Grzegorza Krychowiaka, która objęła prowadzenie w 24. minucie. Rzut karny wykorzystał wówczas Cristian Guanca. W 40. minucie 30-latek skompletował dublet, popisując się mocnym strzałem z kilkunastu metrów. Drużyna Al-Nassr nie zamierzała jednak odpuszczać walki o mistrzostwo Arabii Saudyjskiej, choć przyznać, że obrońcy Al-Shabab wyciągnęli do rywali pomocną dłoń, jeszcze przed przerwą tracąc piłkę w okolicach własnego pola karnego. Gospodarze wykorzystali to bezbłędnie, a piłkę posłał do siatki Anderson Talisca. Potężny atak na Lewandowskiego. W Rosji aż zawrzało. "Najbardziej znienawidzony" Al-Nassr - Al-Shabab. Przepychanki na murawie, gol Cristiano Ronaldo Pod koniec pierwszej połowy na murawy doszło do przepychanek. Wszystko zaczęło się od starcia Sultana Al Ghannama z Sani Miną. Później dołączyli do nich kolejni piłkarze oraz członkowie sztabów, ale na szczęście sytuacja została dość szybko opanowana. Niemal równie szybko po zmianie stron zawodnicy Al-Nassr zdołali doprowadzić do wyrównania. Remis niewiele jednak dawał ekipie Cristiano Ronaldo w kwestii walki o pierwsze miejsce w tabeli. Portugalczyk postanowił więc wziąć sprawy - w 59. minucie przedarł się przez obronę rywala i z uderzył z linii pola karnego niemal nie do obrony. Dzięki wygranej na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Al-Nassr traci trzy punkty do lidera tabeli - Al-Ittihad. Walka o mistrzostwo Arabii Saudyjskiej zapowiada się więc pasjonująco. Lewandowski otrzymał wiadomość. Barcelona jest już pewna. Nie może być inaczej